Wbrew ogólnym opiniom prokrastynacja nie jest lenistwem. Najczęściej to złożony problem, który ma swoje korzenie w emocjach i sposobie myślenia. Zrozumienie, że odkładanie to forma ucieczki od trudnych emocji, pozwala na zmianę podejścia – zamiast skupiać się na walce z objawami, można zająć się prawdziwymi przyczynami. W tym artykule odkryjesz główne powody, które prowadzą do prokrastynacji i poznasz sposoby radzenia sobie z nimi.
15 minut czytania
Każdy z nas to zna: lista zadań rośnie, termin się zbliża, a my zamiast działać, robimy wszystko, tylko nie to, co powinniśmy. Sprawdzamy media społecznościowe, sprzątamy mieszkanie, parzymy koleją kawę. Ciągłe odkładanie na później wydaje się tajemniczym mechanizmem, którego nie da się pokonać. Ale co, jeśli prokrastynacja to nie lenistwo, lecz objaw głębszych problemów?
Nie pokonasz odkładania na później zmuszając się do działania, o tym z pewnością się już przekonałaś. Skuteczniejsze od walki, będzie zidentyfikowanie: „Dlaczego tak naprawdę to robisz?” Gdy poznasz swój głębszy problem „rzeczywisty powód prokrastynacji”, zyskasz klucz do przełamania tego błędnego koła odkładania.
Poznaj 6 ukrytych powodów prokrastynacji:
Zidentyfikuj swoje przyczyny i pokonaj problem bez walki:
Lęk przed porażką
To jeden z najsilniejszych i najbardziej powszechnych motorów napędowych prokrastynacji.
Jak lęk przed porażką napędza prokrastynację?
W kontekście prokrastynacji, lęk przed porażką sprawia, że wolisz nie działać, niż podjąć działanie i przegrać. Odkładanie staje się Twoim tymczasowym schronieniem przed poczuciem zawodu i wstydu.
Paraliż decyzyjny: Obawa, że cokolwiek zrobisz, będzie niewystarczająco dobre, może cię całkowicie sparaliżować. Zamiast działać, stoisz w miejscu, niezdolna do podjęcia pierwszego kroku, ponieważ każdy wydaje się prowadzić do porażki.
Unikanie negatywnych emocji: Lęk przed porażką wywołuje silny dyskomfort, stres i niepokój. Prokrastynacja staje się sposobem na ucieczkę od tych nieprzyjemnych emocji. Odkładając zadanie, na chwilę odsuwasz od siebie poczucie strachu i niepewności.
Usprawiedliwianie: To podświadomy mechanizm obronny. Odkładając zadanie na ostatnią chwilę, tworzysz sobie „usprawiedliwienie” na wypadek niepowodzenia. Możesz wtedy powiedzieć: „Nie zawiodłem, po prostu zabrakło mi czasu, żeby to zrobić dobrze.” W ten sposób chronisz swoją samoocenę i unikasz konfrontacji z faktycznym brakiem umiejętności.
Niska samoocena: Im mniej wierzysz w swoje umiejętności, tym większy lęk przed porażką. Obawiasz się, że wynik pracy potwierdzi Twoje przekonanie o własnej niekompetencji. Zamiast się o tym przekonać, wolisz nie podejmować wyzwania.
Lęk przed porażką to potężny hamulec, ale można go przełamać, zmieniając sposób myślenia i działania. Oto kilka rozwiązań, które pomogą ci poradzić sobie z tym problemem.
Strategie, które pomogą Ci pokonać lęk przed porażką:
Zacznij od małych kroków. Zamiast skupiać się na całym zadaniu, podziel je na najmniejsze, możliwe do wykonania części. To obniży poczucie niepewności i zmniejszy lęk przed rozpoczęciem. Ukończenie każdego małego kroku, buduje dodatkowo pewność siebie i motywację.
Zmień myślenie o porażce. Spójrz na błędy jak na część procesu uczenia się, a nie jak na ostateczny dowód niekompetencji. Porażka to informacja zwrotna. Zamiast mówić: „Jestem beznadziejna.”, powiedz: „Czego mogę nauczyć się z tej sytuacji, aby następnym razem było lepiej?”.
Oceń ryzyko w realistyczny sposób. Często wyolbrzymiamy konsekwencje porażki. Zastanów się, co najgorszego może się stać, jeśli coś pójdzie nie tak. Zazwyczaj okazuje się, że konsekwencje są znacznie mniej dramatyczne, niż Ci się wydawało na początku.
Skup się na procesie, nie na wyniku. Zamiast myśleć o ostatecznym efekcie, skup się na samym procesie. Ciesz się z postępów, doceniaj swój wysiłek, nagradzaj się za ukończone etapy. To zmniejszy presję, a praca stanie się przyjemniejsza.
Zastosuj zasadę „wystarczająco dobrze”. Z lękiem przed porażką często powiązany jest perfekcjonizm. Uświadom sobie, że nie wszystko musi być idealne. Zaakceptuj fakt, że „zrobione jest lepsze niż idealne”. W wielu sytuacjach 80% wysiłku przynosi 100% zadowolenia.
Lęk przed porażką
Spójrz na błędy jak na „etap procesu uczenia się”
Zmień myślenie z „Jestem beznadziejna”
na „Czego mogę się nauczyć z moich błędów”
Perfekcjonizm
To jeden z najczęstszych i najbardziej podstępnych powodów prokrastynacji. Na pierwszy rzut oka może wydawać się zaletą, ale w rzeczywistości jest potężnym hamulcem.
Jak perfekcjonizm napędza prokrastynację?
W przypadku perfekcjonizmu, prokrastynacja jest mechanizmem obronnym. Odkładając zadanie, unikasz ryzyka stworzenia czegoś, co w Twojej ocenie nie jest idealne i w ten sposób chronisz swoje poczucie wartości.
Niemożliwe standardy: Perfekcjonista stawia sobie tak wysokie wymagania, że zadanie wydaje się przytłaczające i niemożliwe do wykonania. Zamiast zacząć i zrobić „wystarczająco dobrze”, odkładasz zadanie w nieskończoność, bo chcesz uzyskać efekt, który spełni Twoje nierealistyczne oczekiwania.
Lęk przed krytyką i oceną: Perfekcjonista często boi się, że jego praca nie zostanie uznana za idealną, co odbierze jako osobistą porażkę. Lęk przed negatywną oceną jest tak silny, że bezpieczniejszą opcją staje się niekończące odkładanie i niepodjęcie próby w ogóle.
Nadmierna analiza i paraliż decyzyjny: Chcąc wszystko zrobić idealnie, perfekcjonista wpada w pułapkę niekończących się analiz. Zastanawiasz się nad każdym szczegółem, rozważa wszystkie możliwe opcje, co prowadzi do „paraliżu” i uniemożliwia podjęcie działania.
Skupienie na procesie, nie na celu: Zamiast koncentrować się na ukończeniu zadania, perfekcjonista skupia się na drobiazgach i dąży do perfekcji na każdym etapie. To pochłania ogromne ilości czasu i energii, co często prowadzi do wypalenia i ostatecznie – do porzucenia zadania.
Perfekcjonizm nie musi być hamulcem, jeśli zmienisz podejście. Zamiast dążyć do ideału, naucz się celować w „wystarczająco dobrze”. Oto kilka strategii, które pomogą ci przełamać ten nawyk.
Działaj, zamiast planować perfekcyjnie. Zamiast spędzać godziny na analizie, po prostu zacznij. Uświadom sobie, że idealny moment nigdy nie nadejdzie. Najlepszą strategią jest „zasada 5 sekund” – gdy tylko pomyślisz o zadaniu, zacznij je w ciągu pięciu sekund, zanim Twój mózg znajdzie wymówkę.
Wprowadź zasadę „wystarczająco dobre”. Wyznacz sobie granice dla każdego zadania. Zamiast celować w 100%, ustal, co będzie satysfakcjonującym wynikiem, np. 80%. Pamiętaj, że „zrobione jest lepsze niż idealne”. Ważniejsze jest ukończenie zadania, niż dopracowywanie go w nieskończoność.
Odkryj korzyści z bycia niedoskonałym. Niedoskonałość jest naturalna i ludzka. Nie wszystko musi być idealne, aby było wartościowe. Zamiast bać się krytyki, spójrz na błędy jako na szansę do nauki. To pozwala na rozwój i buduje pewność siebie, zamiast ją podkopywać. Pozwól sobie na bycie niedoskonałą.
Skup się na małych krokach. Podziel duże zadanie na małe, konkretne części. Zamiast myśleć o ostatecznym efekcie, koncentruj się na jednym, małym kroku. To sprawi, że zadanie będzie wydawało się łatwiejsze, a każdy ukończony etap da Ci poczucie sukcesu i motywację.
Perfekcjonizm
Wprowadź zasadę: „wystarczająco dobre”
Wyznacz granice dla każdego zadania
i uświadom sobie że zrobione jest lepsze niż idealne.
Przytłoczenie
Przeładowanie obowiązkami to jedna z najczęstszych przyczyn prokrastynacji. Kiedy czujesz się przytłoczona, Twój mózg ucieka w tryb obronny, czyli w odkładania.
Jak przytłoczenie prowdzi do prokrastynacji?
Krótko mówiąc, przytłoczenie to stan, w którym lęk przed ogromem zadań staje się silniejszy niż chęć ich wykonania.
Paraliż decyzyjny: Kiedy masz do zrobienia zbyt wiele rzeczy, stoisz w miejscu. Nie wiesz, od czego zacząć, więc nie zaczynasz wcale. Cały ogrom zadań wydaje się tak wielki, że każda próba wydaje się bezsensowna.
Wyczerpanie emocjonalne i fizyczne: Przeładowanie obowiązkami prowadzi do przewleklago stresu i w konsekwencji do wypalenia. Jesteś tak wyczerpana, że brakuje Ci energii, aby zabrać się za cokolwiek, nawet za proste zadania.
Brak jasnych priorytetów: Gdy wszystko wydaje się pilne i ważne, nic nie jest priorytetem. Trudno jest ustalić kolejność, więc robisz to, co jest najprostsze i najmniej wymagające (na przykład przeglądanie internetu), a najważniejsze zadania odkładasz na później.
Poczucie beznadziejności: Gdy zdajesz sobie sprawę z tego, jak wiele masz do zrobienia, czujesz, że nie dasz rady. To poczucie beznadziejności prowadzi do rezygnacji i sprawia, że w ogóle nie próbujesz.
Kiedy czujesz się przytłoczona, kluczem nie jest robienie więcej, ale robienie mniej. Chodzi o to, aby odzyskać poczucie kontroli i sprawić, żeby zadania nie wydawały się tak ogromne. Oto kilka propozycji, które pomogą Ci przełamać ten stan.
Zastosuj zasadę „jednego zadania na raz”. Zamiast myśleć o całej liście zadań, skup się wyłącznie na jednym, najważniejszym. Zapisz je na osobnej kartce, a resztę schowaj. Dopiero po jego ukończeniu, przejdź do następnego. To minimalizuje paraliż decyzyjny i pozwala poczuć satysfakcję z postępu.
Podziel duże zadanie na małe kroki. Duży projekt, taki jak np.:”napisać raport roczny czy książkę”, może wydawać się niemożliwy do zrealizowania. Ale już podzielenie go na małe, konkretne etapy, np. „1. zebrać dane”, „2. napisać wprowadzenie”, „3. stworzyć konspekt”, sprawi, że zadania będą mniejsze i łatwiejsze do wykonania, co przestanie przytłaczać.
Użyj zasady 2 minuty. Jeśli masz zadanie, które zajmie mniej niż 2 minuty, zrób je od razu. W ten sposób szybko pozbędziesz się drobnych obowiązków, które często dodają poczucia przytłoczenia.
Zacznij od najprostszej rzeczy. Czasem, aby przełamać paraliż, wystarczy wykonać najprostszy możliwy krok, np. otworzyć program na komputerze lub znaleźć potrzebny dokument. Taki mały sukces buduje motywacje i ułatwia przejście do kolejnych etapów.
Przytłoczenie
„Rób mniej”
Podziel duże zadania na małe etapy
i zajmij się każdym z nich osobno.

W Harmonii z Samą Sobą
– BEZPŁATNE SZKOLENIE ON-LINE
Brak umiejętności zarządzania czasem
Brak umiejętności zarządzania czasem to jeden z fundamentów prokrastynacji. Nie chodzi tylko o to, że „odkładasz zadania”, ale o to, że nie wiesz, jak je właściwie zaplanować i wykonać w wyznaczonym czasie.
Jak brak umiejętności zarządzania czasem prowdzi do prokrastynacji?
Umiejętne zarządzanie czasem to nie tylko odpowiednia organizacja, ale też kluczowa umiejętność psychologiczna, która pozwala nam czuć kontrolę i zmniejsza lęk przed zadaniami.
Brak priorytetów: Kiedy nie potrafimy określić, które zadanie jest najważniejsze, wszystkie wydają się tak samo pilne. To prowadzi do poczucia przytłoczenia, a w konsekwencji – do unikania działania. Zamiast skupić się na jednym celu, próbujemy zrobić wszystko naraz i w konsekwencji nie robimy nic.
Nierealistyczne planowanie: Często przeceniamy swoje możliwości i zakładamy, że wykonamy zadanie szybciej, niż jest to realnie możliwe. Kiedy plan się wali, czujemy się zniechęceni i zrzucamy winę na siebie, co tylko pogłębia nawyk odkładania.
Brak podziału na etapy: Jeśli zadanie jest duże i złożone, a my nie potrafimy podzielić go na mniejsze, łatwiejsze do wykonania części, wydaje się ono niemożliwe do zrealizowania. Zamiast zacząć od pierwszego małego kroku, rezygnujemy i w ogóle nie zaczynamy.
Brak dyscypliny: Nawet jeśli mamy plan, często brakuje nam umiejętności, by się go trzymać. Łatwo ulegamy rozpraszaczom i zamiast konsekwentnie podążać za harmonogramem, tracimy czas na mniej ważne rzeczy.
Nieprzewidywanie problemów: Brak umiejętności zarządzania czasem to również brak przewidywania potencjalnych przeszkód i nieprzewidzianych zdarzeń. Kiedy coś pójdzie nie tak, automatycznie cały plan się rozsypuje, co demotywuje i skłania do odkładania zadania na „lepszy” moment.
Zarządzanie czasem to umiejętność, którą można wypracować. Nie chodzi o to, by zmuszać się do pracy, ale o to, by stworzyć system, który działa na Twoją korzyść. Oto kilka strategi, które pomogą ci opanować tą umiejętność.
Na początek zastosuj zasadę 2 minuty. Jeśli jakieś zadanie zajmie ci mniej niż dwie minuty, zrób je od razu. W ten sposób szybko pozbędziesz się drobnych obowiązków, które często dodają poczucia przytłoczenia i bałaganu na liście zadań.
Ustal priorytety metodą Eisenhowera. Podziel swoje zadania na cztery kategorie:
-
- Ważne i pilne (zrób to teraz)
- Ważne, ale niepilne (zaplanuj i wykonaj)
- Nieważne, ale pilne (deleguj, jeśli to możliwe)
- Nieważne i niepilne (unikaj a najlepiej usuń z listy).
To proste narzędzie pomoże ci skupić się na tym, co naprawdę ma znaczenie.
Naucz się dzielić duże zadanie na małe, konkretne kroki. Zamiast pisać na liście „Napisać książkę”, podziel go na etapy: „Zebrać materiały”, „Napisać konspekt”, „Stworzyć pierwszy szkic”. To sprawi, że zadanie będzie wydawało się łatwiejsze do opanowania i przestanie przytłaczać.
Wykorzystaj technikę Pomodoro. Działaj w 25-minutowych blokach skoncentrowanej pracy, po których następuje 5-minutowa przerwa. Po czterech takich cyklach zrób dłuższą przerwę (15-30 minut). To pomaga utrzymać koncentrację i zapobiega wypaleniu.
Twórz realistyczne harmonogramy. Zamiast zakładać, że zrobisz coś „w wolnej chwili”, zarezerwuj w kalendarzu konkretny czas na dane zadanie. Zostaw też trochę wolnego miejsca na nieprzewidziane okoliczności. Pamiętaj, że planowanie to klucz do sukcesu a brak planu to plan porażki.
Zarządzanie czasem
Zacznij od wprowadzenia „Zasady 2 minut”
Jeśli coś zajmie Ci mniej niż 2 minuty,
zrób to od razu, bez zastanawiania się.
Wstaje rano, ścielę łóżko (mniej niż 2 minuty)
Zmęczenie i brak energii
Zmęczenie i brak energii to jedne z najprostszych, a jednocześnie najbardziej podstawowych przyczyn prokrastynacji. Jest to powód fizjologiczny i psychologiczny jednocześnie.
Jak zmęczenie i brak energii prowdzą do prokrastynacji?
Prokrastynacja wynikająca ze zmęczenia to nie lenistwo, lecz sygnał, że Twój organizm potrzebuje odpoczynku. W tym przypadku najlepszym „narzędziem” do pokonania odkładania jest zregenerowanie sił, a nie zmuszanie się do pracy na siłę.
Wyczerpanie zasobów mentalnych: Nasz mózg ma ograniczoną ilość energii do wykonywania zadań wymagających koncentracji, podejmowania decyzji i silnej woli. Gdy jesteś zmęczena, te zasoby są na wyczerpaniu. Zamiast sięgać po zadania wymagające wysiłku, wybierasz to, co jest najłatwiejsze i najmniej angażujące, czyli rozpraszacze i unikanie działania.
Zmęczenie fizyczne i brak energii: Brak dbałości o podstawowe potrzeby takie jak odżywienie, nawodnienie organizmu czy regeneracyjny sen i odpoczynek, mają ogromny wpływ na naszą skłonność do odkładania zadań. Nasze ciało i umysł są ze sobą ściśle połączone. Gdy ciało jest zaniedbane i wyczerpane, mózg otrzymuje sygnał do oszczędzania energii, co bezpośrednio wpływa na naszą motywację i zdolność do działania.
Wzrost wrażliwości na rozpraszacze: Kiedy jesteśmy zmęczeni, głodni czy spragnieni, nasza zdolność do ignorowania pokus spada. Łatwiej ulegamy mediom społecznościowym, oglądaniu seriali czy przeglądaniu Internetu, ponieważ te czynności nie wymagają żadnego wysiłku, ani fizycznego, ani umysłowego.
Brak motywacji: Każde działanie wymaga energii. Zmęczenie fizyczne i psychiczne skutecznie zabija chęć do działania. To tak, jakbyś próbowała biec, będąc już na granicy swoich sił – prokrastynacja jest w tym przypadku naturalnym mechanizmem obronnym, który mówi „stop”.
Zrozumienie, że pokonanie prokrastynacji powinno zacząć się od zadbania o swoje podstawowe potrzeby, jest pierwszym krokiem do zmiany. Zmuszanie się do działania, kiedy brakuje Ci sił, tylko pogłębi problem. Zamiast tego, postaw na uzupełnienie zasobów energetycznych i przywrócenie równowagi. Oto kilka rozwiązań, które pomogą Ci pokonać prokrastynację u jej źródła.
Zadbaj o podstawy
Sen. To Twój najważniejszy sprzymierzeniec. Postaraj się spać 7-9 godzin na dobę i utrzymuj stały rytm dobowy. Unikaj ekranów przed snem i stwórz sobie warunki sprzyjające regeneracji, takie jak ciemna i chłodna sypialnia.
Odżywianie. Twoja dieta to paliwo dla ciała i mózgu. Postaw na produkty bogate w składniki odżywcze: warzywa i owoce, chude białko, pełnoziarniste produkty zbożowe, zdrowe tłuszcze. Unikaj cukrów prostych i przetworzonej żywności, które dają chwilowy zastrzyk energii, po którym następuje gwałtowny spadek.
Nawodnienie. Pij wodę regularnie przez cały dzień. Nawet niewielkie odwodnienie może prowadzić do zmęczenia i problemów z koncentracją, co bezpośrednio wpływa na Twoją zdolność do pracy.
Ruch. Regularna aktywność fizyczna, nawet krótki spacer, pobudza krążenie, dotlenia mózg i poprawia nastrój, co dodaje energii i motywacji do działania.
Słuchaj swojego ciała
Krótkie przerwy. Kiedy czujesz, że zaczynasz prokrastynować, zrób sobie krótką, 15-minutową przerwę. Wstań, rozciągnij się, wyjrzyj przez okno lub zrób kilka ćwiczeń oddechowych. Taki mini-odpoczynek może przywrócić Ci energię i koncentrację.
Drzemka regeneracyjna. Jeśli masz taką możliwość, krótka 20 minutowa drzemka potrafi zdziałać cuda. Pozwoli Ci się zregenerować, nie wprowadzając jednocześnie organizmu w głębokie fazy snu, po których trudniej jest się obudzić.
Zmień podejście do pracy
Dziel zadania. Zamiast skupiać się na ogromnym zadaniu, podziel je na mniejsze, łatwiejsze do wykonania części. Ukończenie każdego małego kroku da Ci poczucie postępu i motywację do dalszego działania.
Pracuj w blokach czasowych. Wypróbuj technikę Pomodoro: pracuj intensywnie przez 25 minut, a następnie zrób 5 minut przerwy. Taka struktura ułatwia utrzymanie koncentracji, a regularne przerwy zapobiegają wyczerpaniu.
Zaplanuj wolny czas na łonie natury. Przebywanie w otoczeniu zieleni, nad wodą czy na słońcu ma udowodniony, pozytywny wpływ na poziom stresu i energię psychiczną. Nawet krótki spacer w parku, w lesie czy nad rzeką może zmniejszyć poziom kortyzolu (hormonu stresu), poprawić nastrój i zwiększyć kreatywność. Kontakt z naturą pozwala na chwilę oderwać się od ekranów, odetchnąć i naładować baterie.
Zmęczenie i brak energii
„Zadbaj o swoje podstawowe potrzeby”
Śpij 7-9 godzin.
Nawadniaj organizm.
Spożywaj pełnowartościowe posiłki.
Zadbaj o regularną aktywność.
Niska samoocena
Niska samoocena to jeden z najgłębszych i najczęściej ukrytych powodów prokrastynacji. Nie jest to tylko pojedynczy czynnik, ale fundament, na którym budują się inne problemy.
Jak niska samoocena prowdzi do prokrastynacji?
Niska samoocena sprawia, że prokrastynacja staje się bezpiecznym schronieniem. Jest to mechanizm, który pozwala unikać wyzwań i tym samym chroni Cię przed bolesnym uczuciem porażki i rozczarowania.
Lęk przed porażką: To bezpośrednia konsekwencja niskiej samooceny. Jeśli nie wierzysz w swoje umiejętności, z góry zakładasz, że poniesiesz porażkę. Zamiast się o tym przekonać, wolisz unikać zadania. Odkładając je, chronisz się przed poczuciem zawodu, które wynikałoby z potwierdzenia Twoich najgorszych obaw.
Perfekcjonizm: Niska samoocena często prowadzi do perfekcjonizmu. Uważasz, że Twoja wartość zależy od tego, jak idealne są twoje osiągnięcia. To z kolei prowadzi do postawienia nierealistycznych standardów, których nie da się spełnić. W rezultacie w ogóle nie zaczynasz, bo boisz się, że efekt nie będzie wystarczająco dobry.
Niezdolność do radzenia sobie z krytyką: Osoby z niską samooceną bardzo źle znoszą krytykę. Boją się, że negatywna ocena ich pracy potwierdzi ich przekonanie o własnej niekompetencji. Unikanie zadania to sposób na uniknięcie potencjalnej krytyki i związanego z nią rozczarowania i bólu.
Brak wewnętrznej motywacji: Jeśli nie wierzysz, że jesteś w stanie coś osiągnąć, trudno jest znaleźć w sobie motywację. Po co się starać, jeśli i tak myślisz, że „nie dasz rady”? W tym przypadku prokrastynacja jest oznaką rezygnacji, a nie lenistwa.
Prokrastynacja związana z niską samooceną wymaga pracy nad fundamentami, a nie tylko nad nawykami. Chodzi o to, aby zbudować poczucie własnej wartości, które pozwoli Ci podjąć ryzyko i działać, nawet jeśli boisz się porażki. Oto kilka strategii, które pomogą Ci podnieść samoocenę.
Skup się na małych zwycięstwach. Zamiast rzucać się na ogromne, przytłaczające zadania, zacznij od małych kroków, które na pewno wykonasz. Sukces, nawet ten najmniejszy, wzmacnia poczucie skuteczności, co bezpośrednio podnosi samoocenę. Jednocześnie z każdym zakończonym zadaniem, budujesz w sobie wiarę, że jesteś zdolna i skuteczna.
Zmień swój wewnętrzny dialog. Zwróć uwagę na to, co mówisz do siebie. Zamiast mówić: „Znowu mi się nie uda”, spróbuj powiedzieć: „Daję z siebie wszystko i uczę się na błędach”. Zastąp destrukcyjnego wewnętrznego krytyka, życzliwym opiekunem, który wspiera, a nie ocenia.
Praktykuj akceptację. Zamiast dążyć do perfekcji, zaakceptuj fakt, że jesteś człowiekiem i masz prawo popełniać błędy. Błędy nie świadczą o Twojej wartości, a jedynie o tym, że się uczysz i rozwijasz.
Szukaj wsparcia i pozytywnego otoczenia. Spędzaj czas z ludźmi, którzy Cię doceniają i motywują, zamiast z tymi, którzy podkopują Twoją wiarę w siebie. Dziel się swoimi obawami z zaufaną osobą, to pomoże Ci zobaczyć problem z innej perspektywy.
Niska samoocena
Konsekwentnie buduj „Poczucie Własnej Wartości”
Zacznij od małego kroku,
sukcesy nawet niewielkie, budują wiarę w siebie.
Podsumowanie
Prokrastynacja to złożony problem, ale zrozumienie jego źródeł to już połowa sukcesu. Zamiast walczyć z objawami, spróbuj odkryć przyczyny i spójrz na swoje zachowanie z ciekawością. Zapytaj: „Przed czym naprawdę uciekam?”
Gdy już poznasz swój powód, możesz wybrać odpowiednie narzędzia, aby przełamać nawyk prokrastynacji. Pamiętaj, że każdy, nawet najmniejszy krok, przybliża Cię do celu. I nie ma znaczenia jak wolno idziesz, dopóki się nie zatrzymujesz.

„Nie ma znaczenia,
jak wolno idziesz,
dopóki się nie zatrzymujesz.„
* * *
Wycisz myśli, zmień nastawienie i doświadczyć prawdziwego uczucia wolności i szczęścia każdego dnia.
Nawet jeśli jesteś zmęczona, zestresowana i na nic nie masz czasu, a dotychczasowe próby wyciszenia i relaksu nie przyniosły Ci oczekiwanych efektów. Postaw na wiedzę i sprawdzoną strategię małych kroków. Weź udział w szkoleniu dla kobiet:

dzięki któremu w przyjemny, przemyślany i zaplanowany sposób, krok po kroku osiągniesz szczęście, spokój i harmonię.
